Zapomnieliście bądź nie mieliście czasu na zrobienie pierniczków? Nic się nie dzieje … mam dla Was super przepis 😀 Pierniczki dla spóźnialskich czyli takie, które można jeść od razu i nie trzeba czekać aż zmiękną. Są maślane, pachną obłędnie miodem, przyprawami korzennymi i kokosem (ze względu na dodanie oleju kokosowego – jest to jednak opcjonalne!).
Co więcej na prośbę wielu osób, pierniczki są bezglutenowe czyli wszyscy, którzy nie mogą się skusić na standardowe ciasteczka, będą mieć alternatywę dla siebie. Ja osobiście również będę je jadła, bo smakują mi dużo bardziej niż te zwykłe, pszenne … o ile uda mi się zachować jakieś do świąt 😉
Składniki:
- szklanka mąki ryżowej
- 3/4 szklanki mąki ziemniaczanej
- 1/2 szklanki mąki gryczanej
- 1/2 szklanki mąki kokosowej (zamiast kokosowej można dać więcej gryczanej)
- 100 g miękkiego masła bądź oleju kokosowego
- 2 jajka
- 150 g miodu
- 2 łyżki jogurtu
- łyżka cynamonu, łyżeczka przyprawy do piernika
- łyżeczka sody oczyszczonej
Wykonanie:
Do miski przesiać mąkę ryżową, ziemniaczaną, gryczaną, kokosową, przyprawy i sodę oczyszczoną.
Do drugiej miski wlać miód, jogurt, dodać miękkie masło pokrojone na małe kawałeczki oraz jajka. Wszystko razem utrzeć na puszystą masę (ok. 5 min. mikserem na najwyższych obrotach).
Do mąki dodać miodową masę i wszystko wymieszać. Wyłożyć na stolnicę i zagnieść. Podzielić ciasto na 4 części. Każde z nich rozwałkować i wykrawać ciasteczka. Podsypywać mąką w razie potrzeby.
Piec w rozgrzanym do 180 stopni piekarniku przez 15-20 min. Studzić na kratce.
Smacznego!
