Kotlety ryżowe z burakami są genialnym pomysłem na fajny obiad i mały detox od tych tradycyjnych! Całe ukłony za ten przepis oddaje mojej mamie, od której go dostałam. Jadłam wiele ‘bezmięsnych’ kotletów, ale muszę przyznać, że te są jednymi z najlepszych, jakie próbowałam. Super przyprawione, idealnie sklejone (nie rozsypują się, jak wiele wege kotletów), fajnie chrupiące i zdrowe …. no idealne!
Bardzo polecam wszystkim te kotlety ryżowe z burakami. I to nie tylko osobom, które uznają wyłącznie kuchnie roślinną. Gwarantuje, że posmakują każdemu, nawet najbardziej zagorzałemu mięsożercy 🙂
Składniki:
- 2 pieczone buraki
- 3/4 szklanki ryżu
- garść jarmużu
- 3 ząbki czosnku
- łyżka zmielonego siemienia lnianego
- po 3 łyżki pestek (słonecznika, sezamu, dyni)
- przyprawy do smaku: sól, pieprz, słodka papryka, papryka wędzona
- pęczek zielonej pietruszki
- łyżka oleju
Wykonanie:
Ryż ugotować według instrukcji na opakowaniu. Odcedzić i ostudzić. Buraki zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Na rozgrzany olej wrzucić pokrojony w kosteczkę czosnek, podsmażyć do zarumienienia a następnie wrzucić jarmuż. Smażyć jeszcze minutę.
Uprażyć na suchej patelni pestki słonecznika, dyni i sezamu (uważać, by nie przypalić!!!!). Posiekać zieloną pietruszkę. Wszystkie składniki wymieszać ze sobą a masę doprawić do smaku.
Formować kotleciki i piec w rozgrzanym do 190 stopni piekarniku przez 30 min.
Podawać z ulubionymi dodatkami. U mnie były to frytki i ulubione surówki: z kapusty kiszonej i kapusty pekińskiej.