Wszystkie ciastka dobre ale kokosanki daktylowe najlepsze 🙂 Powiem szczerze, że nie wyobrażam sobie dnia bez czegoś słodkiego do kawy! Zawsze uwielbiałam słodkości a dzień bez ciacha czy deserku był dniem straconym. Gdy zaczęłam uważniej patrzeć na to co jem i czytać etykiety, byłam bardzo zdziwiona co można upakować w takim małym ciasteczku. Syrop glukozowo-fruktozowy, olej palmowy i inne dodatki kompletnie nie pasowały do mojego ‘nowego’ stylu odżywiania się. Szybko zaczęłam poszukiwać zdrowszych alternatyw i tak oto mam dzisiaj mnóstwo przepisów na zdrowe słodkości a w szczególności kokosowe ciastka, które uwielbiam 😀 (tu możecie znaleźć Kokosowe Chocolate Chip Cookies, czy Jaglane ciasteczka z bakaliami). Dziś mam dla Was pyszny przepis na 4-składnikowe kokosanki daktylowe.
Tylko 4 składniki? Otóż to!… i to takie, które znajdziecie w każdym sklepie! Aby zrobić te pyszności wystarczą daktyle, wiórki kokosowe, woda i płatki jaglane 🙂 Wykonanie jest bardzo proste i nie wymaga czasu, także już nikt mi nie powie, że zdrowe słodycze są drogie a ich wykonanie czasochłonne 🙂 a tak na koniec dodam, że te kokosanki daktylowe są tak pyszne, że znikają w tempie ekspresowym (zrobiłam rano i właśnie zabieram się za drugą porcję ;D)!
Składniki:
- 140 g suszonych daktyli
- 3/4 szklanki ugotowanej, gorącej wody
- 3/4 szklanki wiórek kokosowych
- 3/4 szklanki płatków jaglanych
Wykonanie:
Daktyle zalać zagotowaną, gorącą wodą i odstawić na godzinę. Po tym czasie zblendować na masę. Wsypać wiórka kokosowe i płatki jaglane. Wszystko wymieszać. Formować ciasteczka, układać na foremce wyłożonej papierem do pieczenia i zapiekać w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni przez 25 min. Ostudzić i już można zajadać 🙂
Smacznego!
Może to głupie pytanie ale wolę się upewnić.. 😉 czy płatki jaglane należy wcześniej ugotować bądź zalać wrzątkiem czy dodać takie suche?
Dodać suche 🙂
Hej
Daktyle zmiksować razem z woda w której się moczyły? Po upieczeniu będą chrupkie? Nie takie gumiaste jak np z bananów ?
Cześć!
Tak, daktyle zmiksować w wodzie w której się moczyły. Moje były chrupkie, więc nie powinny zrobić się gumiaste 🙂